niedziela, 8 lutego 2015

Ahoi!



Trochę tu pogadam, trochę się wypowiem. Może mnie poznacie, nie wiem.
W każdym razie główna działalność wypadła na poniższego bloga.


Zdaję sobie sprawę, że mnie baaardzo długo nie było, a Czarny Mazak okazał się niewypałem, ale... bywa. Trudno.
Na Schizofrenii będę powiadamiać o kolejnych tworzących się opowiadaniach, a jeśli ktoś liczy na to, że nadrobię jego historię, powinien wpaść do mnie i o sobie przypomnieć!

To komentarze pod Epilogiem pobudziły mnie znów do działania, dziękuję!