poniedziałek, 8 stycznia 2018

Oh...TOJA


Nigdy nie sądziłam, że to się jeszcze wydarzy.
A jednak!
Tyle lat przerwy, prób reanimacji moich piśmiennych ciągutek...
I oto jestem znów.
Na domenach dwóch:

     Tu udaję, że jeszcze umiem pisać:
           TO BAIT!!! NIE KLIKAJ
    A tu udaję, że jeszcze umiem żyć:
                  ŻARTOWAŁAM - JESTEM TRUPEM

O ile się nie mylę, to zaczynając ŚBZ byłam w gimnazjum
Piękne uczucie móc się zalogować na to konto
Będąc na studiach :"D

Ciekawe czy ktokolwiek tu kiedykolwiek później zaglądnął, czy to już martwa głusza?!
W każdym razie martwych również zapraszam!

1 komentarz:

  1. Kwas, nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek zobaczę jakiś wpis u ciebie (ani że ja kiedykolwiek tutaj jeszcze coś napiszę w komentarzach), ale milutko wrócić do czasów, gdzie komentowałyśmy sobie blogi. Czyściłam sobie skrzynkę pocztową i tak z ciekawości chciałam zerknąć, czy ŚBZ dalej istnieje w internecie.
    Anyway, mam nadzieję, że masz fajne życie haha :D

    OdpowiedzUsuń

Nie, nie bawię się w obserwuj za obserwuj, nie musisz pytać :)
Doceniam konstruktywną krytykę, nie liczę się ze zdaniem hejterów.
Jeśli czytasz -> obserwuj/napisz komentarz, to wiele dla mnie znaczy :3